25 knajp ze stolicy Wielkopolski, które zrobiły na mnie największe wrażenie!
Jak je wybrałem? W prosty sposób. Sprawdziłem – na podstawie recenzji i zestawień, wyróżnień w podsumowaniach miesiąca oraz zdjęć dodanych na Instagramie – jakie lokale odwiedziłem w 2018 roku. Spośród nich wybrałem te, które najlepiej zapamiętałem i w których mi najbardziej smakowało.
Odrzuciłem jedynie zwycięzcę zestawienia z 2015 roku – YetzTu na Krysiewicza, zwycięzcę rankingu z 2016 roku – Raj na Śródce oraz zwycięzcę zestawienia z 2017 roku – Oślą Ławkę. Wygrać w rankingu najlepszych restauracji w Poznaniu można tylko raz.

W 2018 nie udało mi się odwiedzić kilku lokali, które w poprzednich latach stanowiły o sile poprzednich rankingów. Mam nadzieję, że w 2019 uda mi się to nadrobić, a tymczasem wymienię te, o których wciąż ciepło myślę i które w kolejnych latach wciąż mogą namieszać. Pragnę w ten sposób wyróżnić: Amici Miei, FALLĘ, Fat Bob Burgera, Fudge Filosophy, Kolorową, Modrą, MOMO, UP in SMOKE BBQ oraz Warzywniak.
Kryteria proste jak budowa cepa, ranking w 100% subiektywny. Zaczynamy!
Kto wygrał w innych miastach? Zobacz video podsumowanie i zasubskrybuj mój kanał na YouTubie
25. FryDay
Wrocławska 2 | fanpage
Frytki na prawdziwym wypasie, których poznaniakom zazdroszczą mieszkańcy innych miast. Ile to już razy słyszałem pytania „Gdzie w Warszawie takie frytki jak we FryDay?”! Za każdym razem musiałem smutno odpowiadać: najbliżej na Wrocławskiej w Poznaniu. Jako guilty pleasure, podkład pod imprezę czy przekąska na gastro w czasie/po imprezie sprawdza się doskonale!
24. Art Sushi
Półwiejska 42 (Stary Browar) | fanpage
Choć w nazwie sushi, to ja doceniłem to miejsce ze względu na mało reprezentowaną w Poznaniu kuchnie koreańską. To się powoli zmienia i w 2019 roku lokalowi ucieknie prawdopodobnie kilka nowych restauracji specjalizujących się w tym temacie, ale w 2018 jadłem tu naprawdę smaczne dania. Albap (ryż z warzywami, ikrą tobiko i żółtkiem jaja przepiróczkego) czy cheyuk bokum (wieprzowina smażona na ostro z warzywami) to potrawy, których warto spróbować!
23. Olga ma Wypieki
Górna Wilda 96/1 | fanpage
Malutka cukierenka w sercu Wildy, gdzie 5 dni w tygodniu Olga wypieka prawdziwe pyszności. Sama, bez niczyjej pomocy, za to nie idąc na skróty i z ogromnym serduchem.
Jaroczyńskiego 22a | fanpage
Bardzo dobra kuchnia wegańska i w końcu bardzo dobra kuchnia na Piątkowie. Burgery, pizza, kebab, dania obiadowe – niby duży miszmasz, ale stworzony z głową. Trzymam kciuki za dalszy sukces!
21. Projekt Wilson
Matejki 56 | fanpage
Jadłem tu w minionym roku doskonałe pierogi – jedne z najlepszych, jakie miałem przyjemność konsumować „na mieście” w całym swoim życiu. Muszę tu częściej wracać.
20. Rusztowanie
Małeckiego 22 | fanpage
Łazarska knajpka „na mięso”. Fajny tatar, ciekawa karta i burgery podane… na łopacie. Same w sobie bardzo smaczne, w tym temacie czołówka, jeśli chodzi o cały Poznań. Wisienką na torcie jest tutejszy burger oblany zaprawą serową. Food porn w czystej postaci.
19. Może Zboże
Woźna 2/3 | fanpage
Dobry produkt, dobre wykonanie i ciekawy pomysł – to jest właśnie Może Zboże, czyli knajpka z Woźnej, która idzie trochę pod prąd względem reszty gastronomii. Oparcie menu o zboża to dość ryzykowny pomysł, ale efekt wydaję się mi więcej niż zadowalający. Jeśli moje obserwacje potwierdzą się podczas wizyt w tej restauracji w 2019, to za rok znajdzie się ona bez problemu w pierwszej dziesiątce. Czas pokaże.
18. co Jak co
Taczaka 2 | fanpage
W czasie całego 2018 wracałem tu jak na siebie dość często i bardzo polubiłem tę kawiarnie. Za śniadania, za lody, za wegeburgery, za klimat, ludzi i atmosferę. Nie znalazłem tu „najlepszego jedzenia w mieście” w swojej kategorii, ale odnalazłem to coś, dzięki któremu chce się wracać i spędzać tu swój czas.
17. Piece of Cake
Św. Wojciech 27 | fanpage

Tutaj z kolei była jedna wizyta i jedno ciastko. Jedna wizyta w cudownej, pełnej zieleni przestrzeni i obok wiecznie uśmiechniętych i serdecznych ludzi. Jedno ciastko, które już nie pamiętam, jak się nazywało, a w którym natrafiłem na sporo prawdziwej przyjemności. Ulica św. Wojciech była dla mnie zawsze „na uboczu” i „nie po drodze”. Muszę chyba zatem częściej zbaczać ze swojej stałej trasy.
16. Projekt Kuchnia
Półwiejska 42 | fanpage
Taka restauracja „ze wszystkim i dla wszystkich”, która jednak potrafi utrzymać wysoki poziom – zarówno pod względem użytych składników, jak i wykonania. Tatar, pierogi, rosół, makaron, ryby czy śniadanie – wszystko, czego tutaj próbowałem, moje podniebienie przyjmowało z niepohamowaną radością.
15. przyjemność
Górna Wilda 82/84 | fanpage
Koncept kulinarny, który szybko zdobył ogromną popularność i uznanie klientów. Sam odwiedziłem to miejsce jeden jedyny raz, zjadłem tu naprawdę bardzo dobrą pizzę oraz dostrzegłem bardzo wiele plusów i bardzo niewiele minusów. Te ostatnie sprawiły jednak, że nie zachwycam się tym lokalem aż tak jak reszta. Słyszałem jednak od zaufanych osób, że te wady w ciągu ostatnich kilku miesięcy zostały zniwelowane. Oznacza to więc, że w 2019 pewnie tu wrócę i się w Przyjemności bezgranicznie zakocham, czego w sumie sobie życzę. Bo jak tu nie życzyć sobie wspaniałych uniesień kulinarnych?
14. Kura Warzyw
Wrocławska 20 | fanpage
Pierwsi, którzy zrewolucjonizowali kebaba w centrum Poznania. Pokazali, że można inaczej, lepiej, smaczniej i z lepszego produktu. Sukces okazał się na tyle duży, że dziś w stolicy Wielkopolski są dwa punkty stacjonarne i jeden food truck, a w Warszawie pod koniec roku pojawiły się jeszcze dwa lokale. Sieć się prężnie rozrasta, trzymając wysoki poziom od otwarcia i trzymam kciuki za dalsze powodzenie w 2019 roku!
13. ALEkosmos
23 lutego 9 | fanpage
Wizyta tu po powrocie z wakacji w Stanach Zjednoczonych była dla mnie lekkim szokiem – w tej malutkiej kawiarence czułem się jak gdzieś na West Village w Nowym Jorku! Klimatyczna miejscówka, zielona przestrzeń, zagadujący co rusz właściciele i pyszne jedzenie na czele z wizytówkami Manhattanu i Brooklynu, czyli tostami z awokado i sernikiem. Panowie prowadzący ALEkosmos ponoć nie śledzili nowojorskich trendów, ale idealnie się w nie wstrzelili. W 2019 będę tu z chęcią wracał po więcej.
12. Forno Italia
Kościelna 12/14 | fanpage
Pizza na fajnym cieście, prosto z pieca opalanego drewnem, z dobrym sosem pomidorowym i pierwszorzędnymi składnikami. Taka jak marzenie. Ja jestem fanem prostej jak budowa cepa kompozycji z szynką gotowaną, której nie zapieka się tu na placku, a dokłada dopiero po wyjęciu pizzy z pieca. Jadłem ją w Sylwestra 2018 i lepiej zakończyć tego roku chyba nie mogłem.
11. 3 Kapary
Jarochowskiego 8 | fanpage
Jeśli zapytacie mnie, czy właśnie tu można zjeść najlepszą pizzę w Poznaniu, to dłuższą chwilę się zastanowię i… nic nie odpowiem. To po prostu moje ulubione miejsce z włoską kuchnią w mieście. Pizza może nie pochodzi ani z pieca opalanego drewnem, ani nie jest na tym cudownym, neapolitańskim, „wręcz lejącym się” cieście, ale są tu za to trafiające do mnie kompozycje, ciekawe makarony i po prostu bardzo dobre produkty. Ostatnio zachwyciła mnie „deska włoskich specjałów”, którą mógłbym sobie z Sonią wcinać do jakiegoś winka.
10. Bufet Truck
Kościelna 25 | fanpage
Choć zapiekankowy świat w Poznaniu w końcu powiększył się o „dobrego gracza” w postaci Gastrofazy, to wciąż numerem jeden pozostaje dla mnie Bufet Truck, który poszerzył swoją ofertę o doskonałe pozycje (ta ze stekiem to był jakiś kosmos!). Zapiekanki, które uzależniają, pokazują jak powinien wyglądać flagowy polski street food i z roku na rok stają coraz lepsze.
9. Ministerstwo Browaru + Minister Cafe
Ratajczaka 34 i Wroniecka 16 | fanpage: 1, 2, 3
Do Minister Cafe może wracałem rzadziej niż w 2017, ale cały czas pojawiałem się tam regularnie. W Ministerstwie przy Ratajczaka świętowałem z przyjaciółmi swoje 26. urodziny, a w punkcie przy Wronieckiej miałem krótki przystanek na burgera w trakcie wieczoru kawalerskiego znajomego. Kiedy ktoś pyta mnie o miejsce na dobre piwo w Poznaniu, to w sumie bez większego namysłu mówię o Ministerstwie Browaru. Wysoki poziom od lat.
Czechosłowacka 133 | fanpage
Jakie ja tu pierogi zjadłem! Głowa mała! Wyżej zachwycałem się ruskimi z Projektu Wilson, ale ruskie z A nóż widelec były jeszcze lepsze. Idealne ciasto, idealny farsz, idealne podanie… Prawdziwe niebo w gębie. Obiecuję sobie, że w 2019 uda mi się spróbować więcej dań z karty restauracji, którą wielu uważa za najlepszą w mieście.
7. Blow Up Hall
Półwiejska 42 (Stary Browar) | fanpage
Idąc tymi kategoriami, to dla sporej grupy osób miejscem, który mógłby rywalizować o pałeczkę restauracyjnego debeściaka w Poznaniu, jest Blow Up Hall w Starym Browarze. Tomasz Purol parę razy w 2018 udowodnił mi, że faktycznie umie swoimi daniami czarować, a jego schab z kością śni mi się po nocach. Było to zresztą danie nominowane przeze mnie do Nagród im. Złotego Przewodu Pokarmowego.
6. Bo.
Kościuszki 84 | fanpage
Nie jadłem tu tak często jak w 2017 roku, niemniej udało mi się tu wrócić i dalej uważam, że znajdziecie tu jedne z najlepszych śniadań w mieście, a zmieniająca się co parę miesięcy karta popołudniowa również jest bardzo ciekawa. Choć nikt nie broni jedzenia tutejszego śniadania na obiad czy kolację. Jest to jak najbardziej dozwolone.
Ratajczaka 39 | fanpage
Zakochałem się w tutejszych croissantach, doceniłem cudną monoporcję, a ostatnio z uwielbieniem jadłem przygotowane we współpracy z Cafe La Ruina Rogale Śródeckie. To był mój najlepszy deser 2018 roku, nie tylko w Poznaniu, a w całym kraju – uhonorowałem go zresztą Nagrodą im. Złotego Przewodu Pokarmowego. A historię Rogala Śródeckiego musicie koniecznie poznać, o ile wcześniej o niej nie słyszeliście – wyjaśnienie znajdziecie tutaj.
4. bardzo
Żydowska 29 | fanpage
Przy rankingu za 2017 rok pisałem o bardzo, że „na tę chwilę to moja ulubiona kawiarnia”. W zestawieniu za 2018 mogę w zasadzie to powtórzyć. Lubię tu wracać, przesiadywać, odpoczywać, pracować, jeść śniadania, smakować tutejszą kawę w różnych dziwnych wariacjach i wąchać świeżo przygotowane wypieki. No i te serniki – rzadko potrafię sobie ich tutaj odmówić.
3. UNO
Prusa 4/2 | fanpage
Na te śniadania wracałem najczęściej i bardzo cieszę się, że w końcu można zjeść tak doskonałe poranne posiłki na Jeżycach. Produkt, wykonanie, kompozycje – to wszystko jest tutaj na najwyższym poziomie. Jedyne co może uwierać, to czas oczekiwania, który w bardziej oblegane dni potrafi być stosunkowo długi. Jeśli jeszcze nie byliście, to koniecznie odwiedźcie.
2. Meat us
Żydowska 26 | fanpage
Pechowe to Meat us, oj pechowe! W zeszłym roku na miejscu drugim, w tym roku na drugim. Na tysiąc pięćset drugi, z zielnika drugi… W 2017 ta knajpka z boskimi kanapkami musiała ustąpić rewelacyjnej Oślej Ławce, w tym… Zaraz się przekonacie! W Meat us zjecie najlepsze sandwiche w mieście, zarówno jeśli jest to pulled pork z lekko azjatyckim twistem, jak i kanapka reubenopodobna z kozackim pastrami. Do tej pory kanapkę kojarzyliście ze skibką posmarowaną masłem z jakąś wędliną? Musicie tu przyjść, by zmienić swoje postrzeganie tego słowa! A, no i w Meat us w przeciwieństwie do Fat Bob Burgera (innego lokalu tego samego właściciela) do fantastycznego sandwicha wypijecie jeszcze sobie dobre, kraftowe piwo.
1. Południe
Mickiewicza 24a/2 | fanpage
Z roku na rok coraz bardziej lubię to miejsce. W 2018 polubiłem tak bardzo, że postanowiłem przyznać mu pierwsze miejsce w swoim rankingu. Urzeka mnie tutejsza kuchnia – jest na swój sposób wyjątkowa, domowa i egzotyczna zarazem. Serwuje się tu dania z odległych krajów, ale smakujące tak, jakby przygotowała je bliska osoba. Wszystko z dobrych składników i w ludzkich cenach, a przy tym odnajduję tu dozę szaleństwa, robienia czegoś po swojemu i z charakterem. Tutejsze makarony? Palce lizać! A tutejszy choripan, który jadłem tutaj ostatnio? Również smakował znakomicie! Co tutaj nie wracam, to wychodzę stąd najedzony, z połechtanym podniebieniem i po prostu uradowany. A chyba właśnie o to chodzi w gastronomi…
Gdzie to się wszystko znajduje? [MAPKA]
Najlepsza restauracja 2018 roku w Poznaniu – wybierzcie własną!
W tym roku postanowiłem pójść krok dalej i proponuję wybranie przez Was własnej, najlepszej restauracji 2018 roku. Poniżej możecie głosować w ankiecie, w której znalazła się moja dwudziestka piątka, wymienieni wcześniej nieobecni oraz zwycięzcy z poprzednich lat. Jeśli jakiejś restauracji Wam brakuje, to wspomnijcie o niej w komentarzach.
Wybieracie max 5 restauracji. Głosowanie trwa do niedzieli, 27 stycznia, do godz. 23.59. Jestem bardzo ciekawy wyników!
Najlepsza restauracja 2018 roku w Poznaniu to...
- Kura Warzyw (22%, 455 Votes)
- Projekt Kuchnia (16%, 334 Votes)
- Amici Miei (7%, 140 Votes)
- Fat Bob Burger (5%, 100 Votes)
- Południe (4%, 87 Votes)
- Meat us (4%, 83 Votes)
- Raj i Cafe La Ruina (3%, 71 Votes)
- Bardzo (3%, 61 Votes)
- A nóż widelec (2%, 49 Votes)
- YetzTu (2%, 48 Votes)
- FALLA (2%, 46 Votes)
- przyjemność (2%, 45 Votes)
- FryDay (2%, 38 Votes)
- Bo. (2%, 38 Votes)
- Forno Italia (2%, 36 Votes)
- Kolorowa (2%, 36 Votes)
- 3 Kapary (2%, 34 Votes)
- Bufet Truck (1%, 30 Votes)
- Rusztowanie (1%, 28 Votes)
- Fudge Filosophy (1%, 27 Votes)
- Inna Piekarnia (1%, 25 Votes)
- UP in SMOKE BBQ (1%, 25 Votes)
- Ministerstwo Browaru + Minister Cafe (1%, 25 Votes)
- Ośla Ławka (1%, 23 Votes)
- ALEkosmos (1%, 19 Votes)
- MOMO (1%, 19 Votes)
- Szczaw i Mirabelki (1%, 19 Votes)
- UNO (1%, 17 Votes)
- Olga ma Wypieki (1%, 15 Votes)
- Warzywniak (1%, 14 Votes)
- Modra (1%, 13 Votes)
- Blow Up Hall (1%, 11 Votes)
- co Jak co (1%, 11 Votes)
- Projekt Wilson (0%, 9 Votes)
- Piece of Cake (0%, 8 Votes)
- Może Zboże (0%, 8 Votes)
- Art Sushi (0%, 4 Votes)
Total Voters: 1 434

Doceniacie moją pracę? Możecie wesprzeć mnie na Patronite.