Kolejny wrocławski sztos, którego powinien posmakować każdy foodie w tym kraju.
W Browarze Stu Mostów nie tylko produkują i sprzedają doskonałe piwo, ale też przygotowują naprawdę konkretne jedzenie. Karta raczej krótka: są przystawki, są dania główne, po kilka pozycji z każdej kategorii.
Zobacz vlog z Browaru Stu Mostów i zasubskrybuj mój kanał na YouTubie
Zamówiłem podawanego na ciepło precla słodowego z konfiturą cebulową i sosem serowym (10 PLN) – rzecz świetnie nadającą się do przegryzania dobrego kraftowego piwa. Danie główne to już wyższa szkoła jazdy: pulpeciki z koziny w sosie z czerwonego wina podane z młodą kapustą i pieczywem pokrzywowym (35 PLN). Była to bardzo wyrazista i esencjonalna potrawa. Jedna z lepszych i ciekawszych, których spróbowałem podczas moich wszystkich wizyt we Wrocławiu.
Zdecydowanie warto podjechać do Browaru Stu Mostów na obiad lub kolację – wrażenia smakowe z nawiązka zrekompensują oddalenie się od wszelkich turystycznych atrakcji. Polecam też wybrać się tutaj rano, na śniadanie, do mieszczącego się w tym samym budynku Conceptu Stu Mostów, o którym pisałem przed paroma miesiącami.
Lokalizacja: Jana Długosza 2, Wrocław | fanpage
zakres cen: 30-50 PLN