Kebab, jakiego jeszcze w Polsce nie było. Codziennie rano kucharz przygotowuje mięso i łączy je z warzywami na donerze, co wygląda bardzo apetycznie. Lokal został założony przez dwóch braci z Turcji – ich ojciec wymyślił ten rodzaj kebaba lata temu w Bodrum całkowicie przypadkiem: jego początkowe próby sprzedaży kebaba okazały się ogromnym niepowodzeniem i postanowił składniki, które mu pozostały, wrzucić razem na ruszt. Tak narodziła się legenda.
W menu mamy do wyboru wersję z wołowiną lub z kurczakiem. Mięsa są tu przyprawiane 15 przyprawami i marynowane przez 24 godziny. Osobiście miałem okazję spróbować obu mięsnych wersji kebaba w lawaszu i muszę przyznać, że smakowały one naprawdę świetnie! Ich smak dominowało doskonałe mięso. W Polsce jeszcze nie jadłem tak wyśmienitego kebaba z wołowiną.
PS Polecam spróbować także baklavy!