Luna Covrigaria

Streetfoodowa sieć z lokalami w Poznaniu i Gorzowie Wielkopolskim specjalizująca się w świeżych, rumuńskich preclach nadziewanych różnymi farszami: na słono i na słodko. Są przy tym opcje mięsne, wege, jak i wegańskie.

Miałem okazję spróbować palucha z mozzarellą, szynką i jalapeno oraz okrągłego precla z nutellą. Były to przyjemne przekąski, idealne na szybki posiłek w drodze. Najsmaczniejsze są podane na ciepło.

Żolifornia

Żolifornia w Warszawie to stacjonarny food truck, w którym serwowane są smash burgery, tacosy i burrito. W menu można również znaleźć wersje wege burgerów.

Miałem okazję spróbować tutaj klasycznego burgera, który był całkiem smaczny. Składniki były niezłej jakości. Nie jestem jednak wielkim fanem smash burgerów i trochę brakowało mi wyczuwalnej struktury średnio wysmażonego mięsa. Z chęcią wrócę spróbować tutejszych tacosów i burrito.

Black Cat Burgers

Przede wszystkim zjecie tu burgery, również w wersji w wege. Do tego, co tydzień w menu można znaleźć różne lunche, często są to wrapy. Lokal współpracuje też z małym rzemieślniczym Browarem Palatum. Poza tym w ofercie znajdziecie kurczaczki, sałatki i frytki.

Osobiście spróbowałem burgera o nazwie Chrupiący Azjata i byłem zachwycony. Mięso było bardzo smaczne, boczek chrupiący, a dodatki świetnie dopasowane (m.in. piklowane warzywa z liśćmi makrutu). W burgerze można wyczuć delikatnie kwaśne smaki, a także chrupiące orzeszki i sezam. Cały burger był doskonale przygotowany. Warto było odwiedzić to miejsce.

Święci z Bostonu Burger Bar

Burgerownia serwująca klasyczne amerykańskie burgery, smash burgery, burgery premium oraz burgery w wersji wege. W ofercie lokalu znajdują się też różne alkohole.

Jadłem tutaj firmowego burgera o nazwie Święci z Bostonu. Był to bardzo dobry burger: fajna, klasyczna kompozycja (wołowina, cheddar, podwójny boczek, karmelizowana cebula, pikle, sałata i sos chipotle) i całkiem dobre składniki. Świetna bułka, dodaje delikatnej słodyczy i dopełnia smaku wszystkich dodatków.

Warszawska Bagieta

Lokal prowadzony przez Damiana Kordasa, zwycięzcę IV edycji programu MasterChef. Jak sugeruje sama nazwa, specjalizuje się w zapiekankach o nieoczywistych kompozycjach, nazwanych na cześć warszawskich dzielnic.

Moje ulubione zapiekanki to „Żoli miodem płynąca” oraz „Piekło na Saskiej”. Ta pierwsza składa się z ricotty, lekko pikantnego chorizo, czerwonych winogron i jest polana miodem, który wprowadza sporo słodyczy, świetnie podkręcającą ostrą hiszpańską kiełbasę. „Piekło na Saskiej” zawiera natomiast jalapeno, kiełbasę nduję, rukolę i natkę pietruszki. Jest to również pyszna kompozycja smakowa. Jedynym minusem jest dość gruba bagietka, co czasem powoduje, że dominuje smak samego pieczywa, a nie składników.

Jamra

Knajpka prowadzona przez Syryjczyków. W menu znajdziecie różne rodzaje kebabów, zarówno standardowe donery, jak i shish kebab, czyli grillowane mięso na szpadzie, w tym z prawdziwej baraniny. Lokal nie korzysta z „kuli mocy” czy innych gotowców. Dodatkowo, w ofercie znajduje się również baklava i inne bliskowschodnie słodkości.

Miałem okazję spróbować zarówno tradycyjnego donera, jak i kebaba grillowanego na szpadzie. Oba były wyśmienite, z prostymi dodatkami (żadnej kapusty do wypchania lawasza i sosy dodane do podbicia smaku, a nie jego zabicia) i śmiało mogę je Wam polecić. W kebabie ze szpady mięso było o wiele bardziej soczyste i właśnie tę pozycję z menu mogę Wam najbardziej zarekomendować.

Sirin Bodrum Doner Kebab

Kebab, jakiego jeszcze w Polsce nie było. Codziennie rano kucharz przygotowuje mięso i łączy je z warzywami na donerze, co wygląda bardzo apetycznie. Lokal został założony przez dwóch braci z Turcji – ich ojciec wymyślił ten rodzaj kebaba lata temu w Bodrum całkowicie przypadkiem: jego początkowe próby sprzedaży kebaba okazały się ogromnym niepowodzeniem i postanowił składniki, które mu pozostały, wrzucić razem na ruszt. Tak narodziła się legenda.

W menu mamy do wyboru wersję z wołowiną lub z kurczakiem. Mięsa są tu przyprawiane 15 przyprawami i marynowane przez 24 godziny. Osobiście miałem okazję spróbować obu mięsnych wersji kebaba w lawaszu i muszę przyznać, że smakowały one naprawdę świetnie! Ich smak dominowało doskonałe mięso. W Polsce jeszcze nie jadłem tak wyśmienitego kebaba z wołowiną.

PS Polecam spróbować także baklavy!

Burgi

Rodzinna restauracja specjalizująca się przede wszystkim w smash burgerach. Poza nimi w ofercie znajdują się również dania z kurczaka, bagietki i bogata lista napojów alkoholowych.

Zamówiłem klasycznego burgera, aby móc poczuć pełny smak mięsa, bez dodatków przesłaniających jego aromat. Był to całkiem smaczny burger i uważam, że w przypadku smash burgerów, najlepiej sprawdzą się właśnie klasyczne kompozycje. Jeśli szukacie prawdziwego smasha, to w Burgi go znajdziecie.

Tonir Grill House

Restauracja specjalizująca się w kuchni ormiańskiej, zwłaszcza w daniach z grilla. Menu skupia się na różnych rodzajach kebabów, zarówno tradycyjnych, jak i grillowanych na szpadzie. I to właśnie one są zdecydowanym bestsellerem.

Miałem okazję spróbować tutaj lula kebab z baraniny, który był niezwykle smaczny i obfity. Mięso grillowane na szpadzie w tonirze (rodzaju pieca o kształcie dzbana) było soczyste i doskonale przyrządzone. Dodatki takie jak granat, kolendra, ogórek, jalapeno i czerwona cebula doskonale uzupełniały danie. Całość była sycąca, a jednocześnie świeża i lekka. Z przyjemnością wrócę tutaj ponownie, dla mnie to jeden z najlepszych kebabów w Poznaniu.

Burneika Burger

Burgerownia Roberta Burneiki opiera się na prostym menu, skupiając się na minimalnej ilości składników. Jadłem tutaj burgera „Nie Ma Lipy” – klasyczna kompozycja z najprostszymi dodatkami. Największym zaskoczeniem była naprawdę smaczna bułka, dodająca delitkatnej słodyczy. Naprawdę w porządku burger!