Cudne Manowce

Zjecie tu dania z kuchni polskiej i warmińskiej. Menu jest pełne regionalnych smaków, a składniki są dostarczane przez lokalnych dostawców. Znajdziecie tu takie dania jak mazurska zupa gulaszowa, podpłomyk warmiński, paprykarz warmiński, dzyndzałki warmińskie czy pierogi z jelenia. Zupa karmuszka zdobyła nagrodę na Poznańskich Targach Perła 2017 jako najlepsza regionalna potrawa w Polsce.

Osobiście polecam wypróbowanie warmińskiego paprykarza, który nie tylko dobrze smakuje, ale także przywodzi na myśl domowe smaki. Zupa karmuszka jest wyjątkowa – nie zjecie jej nigdzie indziej. Jeśli chodzi o dania główne, koniecznie spróbujcie dzyndzałków z wołowiną. Soczysta i doskonale doprawiona wołowina to absolutny hit tej restauracji i nie można go przegapić.

Zajazd do Gruzji 2700 km

Restauracja po Kuchennych Rewolucjach Magdy Gessler. Jak sama nazwa może sugerować, jest to lokal specjalizujący się w kuchni gruzińskiej. Prowadzą go rodowici Gruzini, którzy na miejscu mają swoją piekarnię i samodzielnie wytwarzają sery używane w daniach. W ofercie można znaleźć również specjały wegańskie i wegetariańskie.

Gorąco polecam wypróbowanie sałatki gruzińskiej jako dodatku do większego zamówienia. Koniecznie spróbujcie chaczapuri nadziewanego serem i papryką. Jest to danie wprowadzone do menu przez Magdę Gessler – papryka jest tu przedstawiona w różnych postaciach. Uzupełnia ją wytwarzany na miejscu ser. To jedno z najlepszych dań w menu.

Munja

Nowoczesna restauracja bałkańska stworzona przez rodzinę z Czarnogóry. Kulinarne przepisy czerpane są z kuchni czarnogórskiej, serbskiej, chorwackiej oraz z Półwyspu Apenińskiego. W lokalu znajduje się grill opalany węglem i drewnem, na którym smaży się mięsa, ryby i owoce morza.

Polecam tutaj zupę rybną – jest ona bardzo treściwa: masa składników w postaci łososia, dorsza, kałamarnicy i muli. Owoców morza jest tutaj mnóstwo, a sama zupa jest przepyszna. Prawdziwym bestsellerem jest w Munji pljeskavica, czyli siekany kotlet z wołowiny podany na lepinji, rodzaju pieczywa. Kolejny „must eat” to cevapi z siekanej jagnięciny. Jeśli odwiedzacie Munję w większym gronie osób, to warto zastanowić się nad zamówieniem deski grillowanych mięs lub „darów Adriatyku”, czyli ryb i owoców morza. Dzięki temu za jednym zamachem spróbujecie wszystkiego, co najlepsze w restauracji.

Obecnie Munja działa w dwóch lokalizacjach. Co ciekawe, oba punkty znajdują się blisko siebie.

Młoda Polska bistro & pianino

Restauracja prowadzona przez zwyciężczynię programu MasterChef, Beatę Śniechowską. Serwowane są tutaj autorskie dania inspirowane tradycyjną kuchnią polską. Restauracja utrzymana jest w eleganckim stylu, a na sali często występuje na żywo pianista. Karta jest w Młodej Polsce krótka, ale zmienia się co jakiś czas wraz z pojawianiem się produktów sezonowych.

Zacznijcie wizytę od barszczu – jest on delikatnie słodki, ale też trochę kwaskowy, moim zdaniem idealnie wyważony. To jeden z bestsellerów Młodej Polski, który zamówicie przez cały rok. Kultowym daniem jest również schabowy na cały talerz. Nie jest to jednak zwykły kotlet, bo uzupełnia go pyszny sos maślano-winny oraz anchois i sporo koperku. Co poza tym? Próbowałem tu świetnych śledzi, doskonałego tatara i dość kontrowersyjnego szpiku kostnego. Co więcej, menu uzupełnia świetna i bardzo rozbudowana oferta mocnych alkoholi i win. Beata Śniechowska wraz ze swoim narzeczonym Tomkiem Czechowskim i całym zespołem wykonuje na Placu Solnym kawał naprawdę znakomitej roboty. Moim zdaniem jest to jedna z najlepszych restauracji we Wrocławiu.

Piękny Widok Villa

Restauracja znajdująca się w urokliwie położonym pensjonacie. W karcie dominuje kuchnia polska w bardziej wykwintnym wydaniu. Znajdziemy tutaj też przebłyski kuchni francuskiej czy azjatyckiej.

Polecam zamówić tutaj czerninę. Bardzo intensywna zupa, lekko słodkawa, ale też wyraźnie mięsna. Jeżeli chcecie gdzieś się przekonać do czerniny, to właśnie w tym lokalu. Poza tym tutejszym daniom czegoś brakowało, jak na mój gust były ciut przekombinowane.

Miałem okazję gościć tu na imprezach okolicznościowych i do tego to miejsce nadaje się idealnie.

Studnia Smaków

Jedna z najczęściej polecanych restauracji w Elblągu. Można tu znaleźć dania klasycznej kuchni polskiej, ale także makarony, pizze i steki, również z wołowiny sezonowanej. Co miesiąc lokal wprowadza dodatkową sezonową ofertę, która urozmaica menu.

Polecam zamówić szaszłyk drobiowo-wieprzowy – mięso jest naprawdę soczyste! Smakował mi tu także żurek, dobre wrażenie zrobiły również na mnie makarony. Generalnie w Studni Smaków można zjeść naprawdę smacznie, choć raczej bez większych zachwytów. Jest to dobre miejsce na imprezy okolicznościowe czy spotkania ze znajomymi.

Bistro na Budowie

Ukryta knajpka w zagłębiu biurowym na Służewcu z tanim, domowym jedzeniem. Miejsce nastawione jest przede wszystkim na okolicznych pracowników, więc zjecie tu tylko od poniedziałku do piątku w godzinach 10:00-16:00. Menu nie jest tak rozbudowane jak w przypadku barów mlecznych, ale dzięki temu wszystkie oferowane pozycje utrzymują naprawdę fajną jakość. Od siebie mogę polecić zupę pomidorową, żurek, kotleta mielonego i schabowego. No i naleśniki z serem! Pyszne, domowe jedzenie za naprawdę dobre pieniądze!

Tatiana

Przyjeżdżacie do Katowic i chcecie w centrum miasta spróbować kuchni śląskiej? Wybierzcie się do Tatiany! Gorąco polecam tutejszy, naprawdę wyśmienity żur! Wewnątrz znajdziecie delikatne puree ziemniaczane, całe jajko, cebulę, białą kiełbasę oraz leśne grzyby. Sam żur ma wyraźny, kwaśny smaki. Oprócz tego, miałem okazję skosztować klasycznej śląskiej rolady z kluskami śląskimi i modrą kapustą – bardzo mi ona smakowała. Uwaga: porcje są naprawdę spore, ale to chyba taki standard na Śląsku.

Wódka Gessler Na Widelcu

Restauracja prowadzona przez Adama Gesslera, które serwuje tradycyjną kuchnię polską z XX-lecia międzywojennego. Menu lokalu skupia się głównie na daniach mięsnych i rybnych. Znajdziecie tu wiele smakołyków, takich jak dania z kaczki, golonka, zrazy, wątróbka, eskalopki, ryba w galarecie, bliny oraz serdelki. Oczywiście nie brakuje także zup, deserów i kilku opcji bezmięsnych. Wszystko w towarzystwie alkoholu i gwaru licznych gości – jest to miejsce chętnie odwiedzane m.in. przez celebrytów.

Próbowałem tu głównie klasycznych dań. Spośród przystawek najbardziej zachwyciły mnie bliny. Były one chrupiące na zewnątrz, a jednocześnie miękkie w środku, z doskonałym dodatkiem śmietany i kawioru. W ramach dania głównego polecam kotlet de volaille, który podaje się tu z kością. Wśród deserów królują pierogi leniwe z twarogiem, masłem i bułką tartą – absolutnie przepyszne! Inną polecaną słodkością jest torcik czekoladowy według przepisu Piotra Gesslera, który stanowi czekoladową rozkosz.

Ciekawą opcją jest także obiad klubowy, w ramach którego w cenie 30 zł codziennie możemy zjeść dwa różne dania, napić się kompotu i raczyć koszykiem pieczywa z pastą łososiową. A jak traficie na schabowego, to już Wam zazdroszczę. Jest on tutaj soczysty, chrupiący i całkiem zacnych rozmiarów.

Grabówka

Restauracja, która od ponad 30 lat słynie z francuskich naleśników. W ich menu można znaleźć zarówno naleśniki wytrawne, jak i na słodko. Dodatkowo, znajdziecie tu także kilka sałatek oraz zupę cebulową.

Gorąco polecam spróbować naleśnika z musem jabłkowym oblanego masłem. Mniejsze wrażenie zrobił na mnie wytrawny naleśnik z serem i szynką. Ciekawą opcją jest tutejsza zupa cebulowa – mocno doprawiona i rozgrzewająca

Nie zjecie tu nic wykwintnego, to bardzo prosta kuchnia z najzwyklejszych składników. Miejsce ma jednak status kultowego na gastronomicznej mapie Opola i duża w tym zasługa niskich cen za posiłek.