Zielona Górka

Pizzeria z Pabianic, która została wybrana jedną z 50 najlepszych pizzerii w Europie (ranking 50 Top Pizza Europa). Specjalizuje się w pizzy neapolitańskiej i posiada licencję potwierdzającą zgodność z oryginalnymi metodami przygotowywania pizzy przez neapolitańskich pizzaioli. Pizzeria zdobyła również kilka wyróżnień we Włoszech. Nie powinno nikogo zdziwić więc to, że w Zielonej Górce używane są wysokiej jakości produkty importowane z Włoch.

Gorąco polecam zacząć ucztę od przepysznej marinary. Ciasto jest odpowiednio elastyczne, sos pomidorowy zachwyca i pozostałe składniki są doskonale wyważone. To naprawdę boska pizza! Na drugą nóżkę zamówcie diavolę.

Czy to faktycznie jedna z najlepszych pizzerii w Polsce? Najprawdopodobniej. Bardzo podobała mi się także klimat panujący na tamtejszym ogródku, dlatego polecam odwiedzić Zieloną Górkę zwłaszcza przy odpowiednio słonecznej pogodzie.

Cudne Manowce

Zjecie tu dania z kuchni polskiej i warmińskiej. Menu jest pełne regionalnych smaków, a składniki są dostarczane przez lokalnych dostawców. Znajdziecie tu takie dania jak mazurska zupa gulaszowa, podpłomyk warmiński, paprykarz warmiński, dzyndzałki warmińskie czy pierogi z jelenia. Zupa karmuszka zdobyła nagrodę na Poznańskich Targach Perła 2017 jako najlepsza regionalna potrawa w Polsce.

Osobiście polecam wypróbowanie warmińskiego paprykarza, który nie tylko dobrze smakuje, ale także przywodzi na myśl domowe smaki. Zupa karmuszka jest wyjątkowa – nie zjecie jej nigdzie indziej. Jeśli chodzi o dania główne, koniecznie spróbujcie dzyndzałków z wołowiną. Soczysta i doskonale doprawiona wołowina to absolutny hit tej restauracji i nie można go przegapić.

Piri Piri

Właściciele tej pochodzącej z Lublina sieci franczyzowej w 2014 roku przejęli receptury od słynnego w stolicy Lubelszczyzny „Mustafy” i korzystają z nich do dnia dzisiejszego. Restauracja oprócz wielu rodzajów kebabów oferuje w swoim obszernym menu również m.in. pizzę czy stripsy z kurczaka.

Podczas wizyty w Piri Piri skusiłem się na standardowego lawasza z kurczakiem oraz bułę MrKryhy w wersji w bułce neapolitańskiej. Pierwszy z nich to klasyczny kebab, zawierający mięso, sosy oraz świeże warzywa. Mięso momentami wydaje się ciut za suche, ale dzięki odpowiedniej ilości sosów, kebab jest wystarczająco wilgotny. W mojej ocenie to po prostu niezły kebab. Dużo lepszą pozycją była buła MrKryhy. Mieszane mięso zalane sosem serowym i okraszone bekonową posypką – po wymieszaniu całości w tym kebabie działo się naprawdę dużo i był on bardzo oryginalny.

Steakhouse & Pizza by Duchówka

Restauracja, która specjalizuje się w sezonowanych stekach z warmińsko-mazurskiej wołowiny. W menu znajdziemy również burgery, bułeczki bao, placki po węgiersku, carpaccio wołowe oraz tatar wołowy, makarony, ryby, sałatki, żeberka i wiele innych. No i oczywiście – jak sama nazwa wskazuję – pizzę.

Polecam tutaj stek t-bone – świetnej jakości mięso! Było to zdecydowanie najsmaczniejsze danie ze wszystkich, które tutaj próbowaliśmy. Dobre wrażenie zrobiła na mnie także pizza diavola. Ciasto cieniutkie na środku, z zewnątrz pulchne. Mniej przypadły mi do gustu bułeczki bao. Dzięki szerokiemu menu jest to świetne miejsce na wypad ze znajomymi.

Studnia Smaków

Jedna z najczęściej polecanych restauracji w Elblągu. Można tu znaleźć dania klasycznej kuchni polskiej, ale także makarony, pizze i steki, również z wołowiny sezonowanej. Co miesiąc lokal wprowadza dodatkową sezonową ofertę, która urozmaica menu.

Polecam zamówić szaszłyk drobiowo-wieprzowy – mięso jest naprawdę soczyste! Smakował mi tu także żurek, dobre wrażenie zrobiły również na mnie makarony. Generalnie w Studni Smaków można zjeść naprawdę smacznie, choć raczej bez większych zachwytów. Jest to dobre miejsce na imprezy okolicznościowe czy spotkania ze znajomymi.

Przyjemność Pizza

Przyjemność to pizzeria, która stawia nacisk na wysoką jakość składników. W ich menu znajdziesz wyjątkowe dodatki, takie jak sos pomidorowy z pomidorów san marzano, mozzarellę fior di latte i autentyczne włoskie mięsa. Każda pizza ma swój unikalny twist, co sprawia, że są niezwykle smaczne. Pizzeria oferuje również autorskie sosy, takie jak majonez mango i majonez chipotle.

Osobiście miałem okazję spróbować pizzy California Salame oraz Gringo Chicken. Ciasto przypominało tradycyjne ciasto do pizzy w stylu neapolitańskim. Obie pizze były naprawdę smaczne. Doskonałe ciasto, wyborny sos pomidorowy, a także wspaniały ser i dodatki. Osobiście bardziej przypadła mi do gustu Gringo Chicken ze względu na jej niezwykłą oryginalność, ale szczerze polecam obie.

350 stopni

Miejsce tego samego właściciela, co popularna pizzeria 500 stopni. Tam można zjeść pizzę neapolitańską, a tutaj pizzę rzymską, która w ostatnich latach nie jest aż tak popularna. Poza nią w menu znajdziecie różnorodne przystawki, sałatki oraz panuozzo, tradycyjne włoskie kanapki.

Brzegi w pizzy rzymskiej nie są wyrośnięte, zaś ciasto jest cienkie, elastyczne i lekko chrupiące. Placki serwowane w 350 stopniach wydały mi się bardzo autentyczne – podobne jadłem w trakcie swoich pobytów w Rzymie. Polecam pizzę z ndują, burratą i czerwoną cebulą – wyborna!

500 stopni

Pizzeria z pizzą w stylu neapolitańskim. Tutejsze ciasto dojrzewa przez 24 godziny przed włożeniem do pieca, zaś pomidory San Marzano sprowadzane są z Kampanii, nieopodal Neapolu. W 500 stopni zamówiłem pizzę padrino z mozzarellą fior di latte, salami piccante i papryczką chili. Pikantność placka fajnie przełamywał dodatek… miodu. Ta zaskakująca słodycz świetnie balansowała smak tej bardzo dobrej pizzy!

Drewno i Ogień

Restauracja specjalizująca się w wypiekaniu pizzy w stylu neapolitańskim w piecu opalanym drewnem. Przynajmniej tak jest w teorii, bo moim zdaniem nie są to do typowo neapolitańskie placki. Podczas mojej wizyty zdecydowałem się na wypróbowanie pizzy Diavola. Smakowała całkiem w porządku i być może w Radomiu nie ma lepszej pizzy, ale specjalnie na nią bym tutaj nie przyjeżdżał. Fajną opcją jest za to Leggera, czyli coś w rodzaju mniejszej pizzy, podanej z sałatką, idealną dla tych, którzy chcą ograniczyć liczbę spożywanych kalorii.

Kraft Bistro

Restauracja Mateusza Nowaka, finalisty jednej z edycji programu MasterChef, a przy okazji rodowitego radomianina. Jest to miejsce działające od rana do wieczora, ale mi udało się spróbować tylko tutejszych śniadań, na które… warto przyjechać specjalnie do Radomia. Polecam jajecznicę ze świeżo startą truflą na maślanym toście z wkładki jesienno-zimowej – była niezwykle aromatyczna i wciągająca. Warto skusić się też na jajka po benedyktyńsku, których w menu jest cała masa. Ja jadłem te w wersji cubanos – z szynką, wędzoną pieczenią i ostro-kwaśnym sosem – i był to wybór idealny pod mój gust. Z chęcią wrócę tu kiedyś na więcej, również na menu popołudniowe.