Haikara

Prowadzona przez Daisuke, Japończyka z Hiroszimy, restauracja położona na Jeżycach. Specjalizuje się w japońskim curry, również w wydaniu wegańskim. Haikarę współtworzą właściciele Happa to Mame.

Menu restauracji jest krótkie. Dostaniecie tu w zasadzie tylko cztery różne pozycje. Haikara spicy kare to taki klasyk: słodkawy od owoców, gotowany na wołowinie, bardzo smaczny, troszkę pikantny i pełny umami. Katsu kare to w zasadzie to samo, tyle że z panierowanym koltetem. Najlepsze moim zdaniem jest kiima kare – curry, ale bez standardowego sosu, za to z mięsem mielonym, sosem serowym i onsen tamago. To takie danie, że jak macie zły dzień i chcecie zjeść coś pysznego, to możecie właśnie to zamówić.

Raczej nie przychodzi się do Haikary, by celebrować długi posiłek. Zajmujecie miejsce przy barze, wybieracie jedną pozycję, która jest szybko serwowana i którą równie szybko wcinacie, a potem z pełnym żołądkiem i usatysfakcjonowanym podniebieniem opuszczacie lokal.

Tamago Sushi

Jeden z dwóch liczących się sushi barów w Elblągu. Im rolki bardziej skomplikowane, z większą liczbą składników, tym smaczniejsze. Niestety, nie jest to miejsce, które stoi przede wszystkim jakością ryb, a kompozycjami, które momentami naprawdę robią dobre wrażenie.

Ganon Ramen Bar

Lokal specjalizujący się w ramenach, szczególnie w ramenach tonkotsu. Oprócz różnorodnych wariantów ramenów menu obejmuje również przystawki, dania z ryżem i desery. W ramenach tonkotsu dostępnych jest kilka wersji: klasyczna, rybna, truflowa i ostra.

Osobiście miałem okazję spróbować klasycznej wersji tonkotsu. Makaron był cieniutki, natomiast bulion tłuściutki, ale bardzo przyjemny w smaku. Ramen był naprawdę smaczny! Dodatkowo, gorąco polecam również pierożki gyoza. Są one smażone, mają mięsne nadzienie i podane są z wyśmienitym sosem.

Uki Uki

Japońska restauracja specjalizująca się w makaronie udon oraz ramen przygotowywanych świeżo na miejscu. W menu znajdują się także dania takie jak pierożki gyoza, sałatki warzywne oraz tempura z krewetek. Dodatkowo karta obejmuje również desery i różnorodne japońskie napoje.

Osobiście miałem okazję spróbować ramenu tantan tonkotsu. Makaron, choć cienki, był niezwykle elastyczny i smaczny. Natomiast wiodącą rolę odgrywał tu tłuściutki bulion wieprzowo-drobiowy doprawiony na ostro. W przeszłości jadłem też inne rameny oraz dania z udonem – za każdym razem smakowały one znakomicie!

Vegan Ramen Shop

Kultowa mini sieć, która specjalizuje się w wegańskim ramenie. Charakterystyczny smak umami jest osiągany dzięki wykorzystaniu różnorodnych warzyw i grzybów. Lokal posiada również sezonową ofertę, która urozmaica menu. Obok Arigatora, jest to jedno z najbardziej popularnych miejsc serwujących ramen w stolicy.

Przetestowałem już prawie wszystkie pozycje z karty menu i muszę przyznać, że każdy ramen jest tutaj warty uwagi. Najbardziej niezwykły jest chyba clear shoyu ramen – oparto go na niezwykle głębokim i intensywnym bulionie, doskonale oddającym esencję umami. Wyjątkowo ważną rolę odgrywa również połówka pieczonego pomidora, która nie tylko dostarcza wspomnianego umami, ale także dodaje delikatnej słodyczy temu daniu.

Arigator Ramen Shop

Chyba najpopularniejszy ramen bar w stolicy. Prowadzony przez właścicieli innych kultowych warszawskich restauracji: Dziurki od Klucza i La Sireny. Poza ramenami w Arigatorze znajdziecie również przystawki i desery, a także różnorodną kartę napojów alkoholowych. Makaron ramen pochodzi z własnej produkcji, sprzedawany jest on także do innych restauracji w Polsce.

Ja uwielbiam tutejszy ramen BBQ, który jest flagowym daniem tego miejsca. Był naprawdę pyszny, oparty na paitanie, czyli kremowym i dość tłustym wywarze wieprzowym. Ramen ten miał również dużo ostrej pasty, która dodawała mu wyrazistego smaku. Szarpana karkówka była przepyszna o mocnym, wędzonym aromacie. Ten ramen był bardzo pikantny, ale też naprawdę smaczny i na maksa wciągający.

Yatta Ramen

Jeden z najlepszych ramen barów w stolicy, założony przez Marcina Wojtasika i Przemka Milanowskiego. Lokal przy Bartosiewicza dał początek mini sieci obecnej nie tylko w Warszawie, ale też m.in. w Trójmieście i Wrocławiu. Każdy punkt Yatta Ramen jest jednak ciut inny.

Najwięcej razy jadłem tutaj spicy miso ramen – podstawę dania stanowił makaron przygotowywany specjalnie dla restauracji przez Ramensky Noodle Corporation. Był on sprężysty i dość gruby. Świetnym dodatkiem była intensywna, szarpana wieprzowina. Menu Yatta Ramen nie jest może obszerne, ale każdy powinien znaleźć coś dla siebie: w karcie znajdziecie zarówno lżejszy ramen na klarownym wywarze, jak i cięższą propozycję na bardziej zawiesistym bulionie. Są też opcje dla wegan.

Madara Ramen

Świetny ramen bar, jeden z najlepszych (jeśli nie na najlepszy) na Śląsku. Gorąco polecam wypróbowanie ramenu Madara Spicy Miso. Jego podstawą jest głęboki, dość pikantny wywar na bazie bulionu z kurczaka zagrodowego, pasty miso z Hokkaido i wielu rodzajów ostrych papryk. Do tego doskonale ugotowany makaron, mający odpowiednią sprężystość oraz obfita, świetnie przyrządzona porcja mięs: marynowanej mielonej wołowiny, boczku chashu i schabu w dashi sous vide. No i marynowane jajo, nie zapominajmy o nim! Jedno jest pewne: miłośnicy ramenu z pewnością znajdą tutaj coś dla siebie!

Ichiban Ramen Shop

Ramen bar w samym centrum Poznania. Miałem okazję spróbować tu pysznych pierożków gyoza – były one soczyste, a ich delikatne ciasto rozpływało się w ustach. Gorąco polecam również ramen tonkotsu negibaka. Makaron był sprężysty, o idealnej grubości, a dodatki sprawiły mi dużo radości – w ostrym, mięsnym i zawiesistym bulionie pływał boczek, wieprzowe wontony, shiso maki, czyli kotleciki zawinięte w liście pachnotki, a także sporo, naprawdę sporo dymki. Był to bogaty w smaki ramen, który cieszył mnie do ostatniej łyżki.

TCB Tokyo Cheesecake Bakery

Pierwsze miejsce w Polsce specjalizujące się w japońskich sernikach – charakteryzują się one połączeniem bogactwa tradycyjnych polskich serników z lekkością francuskich sufletów. Menu obejmuje zarówno klasyczne serniki, jak i sezonowe warianty. Dodatkowo, w ofercie można znaleźć kawę pochodzącą z lokalnej palarni.

Miałem okazję spróbować tutaj klasycznego japońskiego sernika. Smakuje jak delikatna pianka sernikowa, przypominająca puszystą chmurkę o domowym smaku sernika. Sernik ten jest smaczny, jego konsystencja naprawdę zaskakuje, ale nie mam chęci, by na niego wrócić – wolę cięższe i bardziej kremowe serniki.