Filtry

6 restauracje znaleziony

Amfora Restaurant & Cocktail Bar

1/5

Amfora to restauracja specjalizująca się w kuchni bliskowschodniej. Możesz również odwiedzić ich cocktail bar, gdzie serwowane są autorskie koktajle. W ofercie alkoholowej znajdziesz bogaty wybór win oraz piwo kraftowe z Browaru Jana z Zawiercia.

Zamówiliśmy zestaw różnych mezze z pieczywem i byliśmy zachwyceni. Jednym z najciekawszych mezze było pomarańczowy cymes z marchewki, któremu dodano delikatną nutę cynamonu. To danie okazało się niezwykle smaczne i oryginalne. Dla miłośników mięsa, rostbef w melasie z granatu był strzałem w dziesiątkę. Mięso było delikatnie surowe, ale smakowało wyśmienicie.

4/5
Data ostatniej wizyty 24/11/2022

Restauracja z kuchnią bałkańską, która przeszła „Kuchenne Rewolucje” Magdy Gessler. Jeden z właścicieli jest Serbem, który spędził wiele lat w Bośni i Hercegowinie. W menu Knajpki Czuszki znajdziemy dania inspirowane kuchniami bałkańskich krajów: sałatki, zupy, djuvec, faszerowane warzywa, musakę oraz desery, w tym sernik i szarlotkę.

Warto tutaj spróbować sałatki szopskiej i sałatki tarator. Będą one dobrym wyborem zarówno jako przystawka, jak i dodatek do dań głównych. Chętnie wróciłbym do tej restauracji na czorbę, kremową, delikatnie kwaśną i doskonale doprawioną zupę. Nie jestem wielkim fanem faszerowanych warzyw, ale tutaj naprawdę mi smakowały. Najbardziej chyba urzekła mnie faszerowana papryka. Bardzo smaczny był też djuvec, czyli gulasz z warzywami. Bardzo mięciutkie mięso, czuć smak każdego warzywa osobno, nie zlewa się wszystko w jedną całość. Naprawdę świetne danie!

To jedna z lepszych „Kuchennych Rewolucji” w historii tego programu, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że przed metamorfozą było tu tanie bistro z domowymi obiadami.

4/5
Data ostatniej wizyty 23/01/2022

Bardzo ciekawe i oryginalne miejsce na Kazimierzu, słynące z dań inspirowanych kuchnią turecką z jednocześnie autorskim zacięciem. Muhabbet oznacza przyjazną rozmowę, a sam lokal zachwyca gości klimatycznym wnętrzem i smacznymi potrawami. Polecam przede wszystkim wyborne śniadania.

4/5
Data ostatniej wizyty 20/03/2022

Nowoczesna restauracja bałkańska stworzona przez rodzinę z Czarnogóry. Kulinarne przepisy czerpane są z kuchni czarnogórskiej, serbskiej, chorwackiej oraz z Półwyspu Apenińskiego. W lokalu znajduje się grill opalany węglem i drewnem, na którym smaży się mięsa, ryby i owoce morza.

Polecam tutaj zupę rybną – jest ona bardzo treściwa: masa składników w postaci łososia, dorsza, kałamarnicy i muli. Owoców morza jest tutaj mnóstwo, a sama zupa jest przepyszna. Prawdziwym bestsellerem jest w Munji pljeskavica, czyli siekany kotlet z wołowiny podany na lepinji, rodzaju pieczywa. Kolejny „must eat” to cevapi z siekanej jagnięciny. Jeśli odwiedzacie Munję w większym gronie osób, to warto zastanowić się nad zamówieniem deski grillowanych mięs lub „darów Adriatyku”, czyli ryb i owoców morza. Dzięki temu za jednym zamachem spróbujecie wszystkiego, co najlepsze w restauracji.

Obecnie Munja działa w dwóch lokalizacjach. Co ciekawe, oba punkty znajdują się blisko siebie.

3/5
Data ostatniej wizyty 29/03/2023

Lokal znajduje się na Saskiej Kępie w Warszawie i – jak sama nazwa wskazuje – specjalizuje się w kuchni bałkańskiej. W menu można znaleźć tradycyjne dania, takie jak ćevap, pljeskavica czy baklava, ale także mniej znane w Polsce specjały, w tym grillowany stek z kałamarnicy czy ostrygi z chorwackiego Stonu. Restauracja oferuje także selekcję specjalności szefa kuchni, w tym takie dania jak wołowa marmolada czy opiekane ostrygi.

Ja Bałkańską Duszę odwiedziłem w trakcie Restaurant Week 2023 i zachwycałem się rostbefem marynowanym w bejcy ziołowej, smażonymi stynkami, stekiem jagnięcym podanym z krewetkami, czy też mulami w sosie pomidorowym. Serdecznie polecam tę restaurację każdemu miłośnikowi grillowanego mięsa i bałkańskich klimatów.

4/5
Data ostatniej wizyty 14/05/2023

Kebab, jakiego jeszcze w Polsce nie było. Codziennie rano kucharz przygotowuje mięso i łączy je z warzywami na donerze, co wygląda bardzo apetycznie. Lokal został założony przez dwóch braci z Turcji – ich ojciec wymyślił ten rodzaj kebaba lata temu w Bodrum całkowicie przypadkiem: jego początkowe próby sprzedaży kebaba okazały się ogromnym niepowodzeniem i postanowił składniki, które mu pozostały, wrzucić razem na ruszt. Tak narodziła się legenda.

W menu mamy do wyboru wersję z wołowiną lub z kurczakiem. Mięsa są tu przyprawiane 15 przyprawami i marynowane przez 24 godziny. Osobiście miałem okazję spróbować obu mięsnych wersji kebaba w lawaszu i muszę przyznać, że smakowały one naprawdę świetnie! Ich smak dominowało doskonałe mięso. W Polsce jeszcze nie jadłem tak wyśmienitego kebaba z wołowiną.

PS Polecam spróbować także baklavy!