Filtry

16 restauracje znaleziony

Bar mleczny Bambino

2/5
Data ostatniej wizyty 12/04/2023

Jeden z legendarnych warszawskich barów mlecznych. W tygodniu w godzinach obiadowych potrafią ustawiać się do niego naprawdę spore kolejki. Moim zdaniem w centrum Warszawy można znaleźć lepsze bary mleczne, ale jeśli akurat Bambino jest Wam po drodze, to możecie zajść na szybki i tani obiad. Najbardziej smakowała mi tutaj zupa pomidorowa z makaronem, a największym rozczarowaniem były niestety pierogi z jagodami.

2/5
Data ostatniej wizyty 12/04/2023

Coś dla tych, którzy szukają taniego jedzenia w samym centrum Warszawy. W „Familijnym” znajdziecie bardzo szeroką ofertę dań kuchni domowej, niestety mają one bardzo nierówny poziom. Najlepszą rzeczą tutaj są naleśniki z serem, które smakują jak te w Polnym Barze Mlecznym. Z kolei smak zupy pomidorowej czy zestawu obiadowego z kotletem mielonym pozostawiał wiele do życzenia. Obok Baru Bambino w „Familijnym” utrzymano chyba najbardziej stereotypowy wystrój i klimat charakterystyczny dla tego typu miejsc. Z tego powodu będzie to – mimo nierównego jedzenia – jedno z najlepszych miejsc, by pokazać obcokrajowcom całość doświadczenia związanego z barami mlecznymi.

3/5
Data ostatniej wizyty 12/04/2023

Jeden z najlepiej ocenianych barów mlecznych w Warszawie. Znajdują się tutaj dania kuchni polskiej oraz sezonowe przysmaki, takie jak szczawiowa czy kapuśniak z młodej kapusty. W menu znajdziemy dania mięsne, bezmięsne, rybne, pierogi, naleśniki, placki ziemniaczane i makarony. Tutejsze porcje są naprawdę ogromne, weźcie to pod uwagę przy składaniu zamówienia – jedno danie może naprawdę wystarczyć! Polecam szczególnie schabowego, który jest soczysty i smaczniejszy niż w innych barach mlecznych. Dodatki do niego też są świetne. Mocno wypchane farszem pierogi ruskie i domowa zupa pomidorowa z makaronem są również godne polecenia.

2/5
Data ostatniej wizyty 12/04/2023

Kultowe miejsce na mapie Warszawy, którego historia sięga 1954 roku. W 2011 roku właścicielka podjęła decyzję o zamknięciu go. Mieszkańcy stolicy na tyle pokochali ten bar, że już w grudniu tego samego roku zaczęli wydawać samodzielnie posiłki, nielegalnie wkraczając do lokalu i tworząc spontaniczny ruch samopomocy. W 2012 roku „Prasowy” został kupiony przez właściciela innych barów mlecznych w Warszawie, który działa tam do dziś. Największym hitem w menu są pierogi leniwe. Ten delikatny słodko-kwaśny smak plus posypka z chrupiącej bułki tartej to coś pięknego! Inne dania niestety nie porywają – próbowany przeze mnie kotlet z kurczaka niczym się nie wyróżniał, a pierogi ruskie czy pomidorowa wręcz mi nie smakowały. Mam wrażenie, że po „Prasowym” została już tylko legenda, bo pod kątem smaku jest bardzo przeciętnie.

4/5
Data ostatniej wizyty 17/05/2023

Ukryta knajpka w zagłębiu biurowym na Służewcu z tanim, domowym jedzeniem. Miejsce nastawione jest przede wszystkim na okolicznych pracowników, więc zjecie tu tylko od poniedziałku do piątku w godzinach 10:00-16:00. Menu nie jest tak rozbudowane jak w przypadku barów mlecznych, ale dzięki temu wszystkie oferowane pozycje utrzymują naprawdę fajną jakość. Od siebie mogę polecić zupę pomidorową, żurek, kotleta mielonego i schabowego. No i naleśniki z serem! Pyszne, domowe jedzenie za naprawdę dobre pieniądze!

3/5
Data ostatniej wizyty 23/03/2022

Restauracja, która serwuje tradycyjne dania warszawskie w klimatycznych wnętrzach nawiązujących do przedwojennej stolicy. Nazwa restauracji pochodzi od przydomka Józefa Ładowskiego, znanego warszawiaka z międzywojnia. W Grubym Josku można spróbować takich specjałów jak flaki po warszawsku, pyzy z mięsem i kapustą lub szarlotka z lodami.

Jedliśmy tutaj dwa festiwalowe menu w ramach Restaurant Week. Najpyszniejsze w menu były desery. Fantastyczna była szarlotka – pełna jabłek z kruchym spodem. Drugim równie świetnym deserem był sernik z dodatkiem białej czekolady, mocno kremowy z budyniowym posmakiem. Jadłem też tutaj pyszny polski żurek, któremu nic nie można zarzucić. Odpowiednio kwaśny, do tego jajo i dwa rodzaje kiełbasy. Naprawdę świetna robota. Duże wrażenie zrobiły też na mnie pierogi z kozim serem i szpinakiem w sosie maślanym. Przepyszne i bardzo ciekawe danie.

4/5
Data ostatniej wizyty 24/11/2022

Restauracja z kuchnią bałkańską, która przeszła „Kuchenne Rewolucje” Magdy Gessler. Jeden z właścicieli jest Serbem, który spędził wiele lat w Bośni i Hercegowinie. W menu Knajpki Czuszki znajdziemy dania inspirowane kuchniami bałkańskich krajów: sałatki, zupy, djuvec, faszerowane warzywa, musakę oraz desery, w tym sernik i szarlotkę.

Warto tutaj spróbować sałatki szopskiej i sałatki tarator. Będą one dobrym wyborem zarówno jako przystawka, jak i dodatek do dań głównych. Chętnie wróciłbym do tej restauracji na czorbę, kremową, delikatnie kwaśną i doskonale doprawioną zupę. Nie jestem wielkim fanem faszerowanych warzyw, ale tutaj naprawdę mi smakowały. Najbardziej chyba urzekła mnie faszerowana papryka. Bardzo smaczny był też djuvec, czyli gulasz z warzywami. Bardzo mięciutkie mięso, czuć smak każdego warzywa osobno, nie zlewa się wszystko w jedną całość. Naprawdę świetne danie!

To jedna z lepszych „Kuchennych Rewolucji” w historii tego programu, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że przed metamorfozą było tu tanie bistro z domowymi obiadami.

4/5
Data ostatniej wizyty 05/03/2023

Kultowe wegańskie bistro w centrum Warszawy. Karta jest krótka, ale kucharze regularnie wprowadzają nowe pozycje zależne od sezonu. Zawsze znajdzie się tu coś egzotycznego, tradycyjnego lub z rodowodem streetfoodowym. W menu gościły już takie pozycje jak kebab, banh mi, tatar, czy carbonara.

Ja miałem okazję spróbować największego hitu Lokal Vegan Bistro, który jest w ofercie niezależnie od pory roku, czyli wegańskiego odpowiednika schabowego z soi. Jest to bardzo dobre danie, ale nieco różni się w smaku, a zwłaszcza w konsystencji od klasycznego kotleta schabowego. Warto jednak się otworzyć i na takie doznania.

5/5
Data ostatniej wizyty 09/03/2022

Restauracja prowadzona przez zwyciężczynię programu MasterChef, Beatę Śniechowską. Serwowane są tutaj autorskie dania inspirowane tradycyjną kuchnią polską. Restauracja utrzymana jest w eleganckim stylu, a na sali często występuje na żywo pianista. Karta jest w Młodej Polsce krótka, ale zmienia się co jakiś czas wraz z pojawianiem się produktów sezonowych.

Zacznijcie wizytę od barszczu – jest on delikatnie słodki, ale też trochę kwaskowy, moim zdaniem idealnie wyważony. To jeden z bestsellerów Młodej Polski, który zamówicie przez cały rok. Kultowym daniem jest również schabowy na cały talerz. Nie jest to jednak zwykły kotlet, bo uzupełnia go pyszny sos maślano-winny oraz anchois i sporo koperku. Co poza tym? Próbowałem tu świetnych śledzi, doskonałego tatara i dość kontrowersyjnego szpiku kostnego. Co więcej, menu uzupełnia świetna i bardzo rozbudowana oferta mocnych alkoholi i win. Beata Śniechowska wraz ze swoim narzeczonym Tomkiem Czechowskim i całym zespołem wykonuje na Placu Solnym kawał naprawdę znakomitej roboty. Moim zdaniem jest to jedna z najlepszych restauracji we Wrocławiu.

4/5
Data ostatniej wizyty 20/03/2022

Nowoczesna restauracja bałkańska stworzona przez rodzinę z Czarnogóry. Kulinarne przepisy czerpane są z kuchni czarnogórskiej, serbskiej, chorwackiej oraz z Półwyspu Apenińskiego. W lokalu znajduje się grill opalany węglem i drewnem, na którym smaży się mięsa, ryby i owoce morza.

Polecam tutaj zupę rybną – jest ona bardzo treściwa: masa składników w postaci łososia, dorsza, kałamarnicy i muli. Owoców morza jest tutaj mnóstwo, a sama zupa jest przepyszna. Prawdziwym bestsellerem jest w Munji pljeskavica, czyli siekany kotlet z wołowiny podany na lepinji, rodzaju pieczywa. Kolejny „must eat” to cevapi z siekanej jagnięciny. Jeśli odwiedzacie Munję w większym gronie osób, to warto zastanowić się nad zamówieniem deski grillowanych mięs lub „darów Adriatyku”, czyli ryb i owoców morza. Dzięki temu za jednym zamachem spróbujecie wszystkiego, co najlepsze w restauracji.

Obecnie Munja działa w dwóch lokalizacjach. Co ciekawe, oba punkty znajdują się blisko siebie.

3/5
Data ostatniej wizyty 23/03/2023

Specjalnością restauracji jest polska kuchnia. Założyli ją Maniek i Kuba, którzy postanowili stworzyć własne miejsce, gdzie można spróbować tradycyjnych polskich dań w nowoczesnym wydaniu. Patelnia Patera słynie przede wszystkim ze schabowego. My odwiedziliśmy restaurację w ramach Restaurant Week. Zjedliśmy m.in. tatara podanego na chałce z dodatkiem truflowego aioli, chrupiące placki ziemniaczane z sosem tatarskim, oraz kawałem przepysznego karmelizowanego boczku z dodatkiem puree z ziemniaków i groszku oraz zasmażaną czerwoną kapustą. Wizytę zakończyliśmy pysznymi deserami w postaci bezy przekładanej kremem pistacjowym oraz kruchego ciastka z kremem z solonej krówki opatowskiej.

4/5
Data ostatniej wizyty 21/05/2023

Restauracja, której właścicielem jest znany polski dziennikarz Piotr Kędzierski. Znajdująca się w Kamienicy pod Gigantami knajpa serwuje kuchnię polską, z twistem w postaci nietypowych dodatków czy sposobu podania. Znajdziecie tu także bogatę kartę win oraz koktajli. Pod Gigantami łączy funkcję restauracji i klubu nocnego z cyklicznymi imprezami z udziałem DJ-ów. Miejsce często odwiedzane przez celebrytów i VIP-ów.

Polecam gorąco znakomitego schabowego z kością – to jeden z tutejszych bestsellerów! Równie znakomite są pierogi z rakami, a dość niespodziewanie zaimponował nam tatar… z pomidorów. Szef kuchni Bartek Kapica z tradycyjnych polskich dań potrafi wykrzesać coś nowego i zaskakującego. W weekendy i wieczorami w tygodniu pamiętajcie o rezerwacji.