Filtry

35 restauracje znaleziony

Bajzel

3/5
Data ostatniej wizyty 13/03/2022

Śniadaniownia z ulicy Taczaka, która szczerze mówiąc nie zapadła mi mocniej w pamięci. Zjadłem tu poprawne śniadanie – bajgla z halloumi i czarne gofry z jajkiem w koszulce – po którym nie miałem ochoty wracać po więcej. Może nie do końca były to trafione wybory z menu? Generalnie o Bajzlu krążą bardzo dobre opinie i goście sobie chwalą tutejsze jedzenie.

Poza wcześniej wymienionymi daniami w menu znajdziecie różnorodne kanapki, szakszuki, jaja po turecku, czy śniadania na słodko, a także oczywiście kawę, herbatę, napary z imbiru, kakao i inne napoje, również sezonowe.

2/5
Data ostatniej wizyty 12/04/2023

Jeden z legendarnych warszawskich barów mlecznych. W tygodniu w godzinach obiadowych potrafią ustawiać się do niego naprawdę spore kolejki. Moim zdaniem w centrum Warszawy można znaleźć lepsze bary mleczne, ale jeśli akurat Bambino jest Wam po drodze, to możecie zajść na szybki i tani obiad. Najbardziej smakowała mi tutaj zupa pomidorowa z makaronem, a największym rozczarowaniem były niestety pierogi z jagodami.

2/5
Data ostatniej wizyty 12/04/2023

Coś dla tych, którzy szukają taniego jedzenia w samym centrum Warszawy. W „Familijnym” znajdziecie bardzo szeroką ofertę dań kuchni domowej, niestety mają one bardzo nierówny poziom. Najlepszą rzeczą tutaj są naleśniki z serem, które smakują jak te w Polnym Barze Mlecznym. Z kolei smak zupy pomidorowej czy zestawu obiadowego z kotletem mielonym pozostawiał wiele do życzenia. Obok Baru Bambino w „Familijnym” utrzymano chyba najbardziej stereotypowy wystrój i klimat charakterystyczny dla tego typu miejsc. Z tego powodu będzie to – mimo nierównego jedzenia – jedno z najlepszych miejsc, by pokazać obcokrajowcom całość doświadczenia związanego z barami mlecznymi.

3/5
Data ostatniej wizyty 12/04/2023

Jeden z najlepiej ocenianych barów mlecznych w Warszawie. Znajdują się tutaj dania kuchni polskiej oraz sezonowe przysmaki, takie jak szczawiowa czy kapuśniak z młodej kapusty. W menu znajdziemy dania mięsne, bezmięsne, rybne, pierogi, naleśniki, placki ziemniaczane i makarony. Tutejsze porcje są naprawdę ogromne, weźcie to pod uwagę przy składaniu zamówienia – jedno danie może naprawdę wystarczyć! Polecam szczególnie schabowego, który jest soczysty i smaczniejszy niż w innych barach mlecznych. Dodatki do niego też są świetne. Mocno wypchane farszem pierogi ruskie i domowa zupa pomidorowa z makaronem są również godne polecenia.

2/5
Data ostatniej wizyty 12/04/2023

Kultowe miejsce na mapie Warszawy, którego historia sięga 1954 roku. W 2011 roku właścicielka podjęła decyzję o zamknięciu go. Mieszkańcy stolicy na tyle pokochali ten bar, że już w grudniu tego samego roku zaczęli wydawać samodzielnie posiłki, nielegalnie wkraczając do lokalu i tworząc spontaniczny ruch samopomocy. W 2012 roku „Prasowy” został kupiony przez właściciela innych barów mlecznych w Warszawie, który działa tam do dziś. Największym hitem w menu są pierogi leniwe. Ten delikatny słodko-kwaśny smak plus posypka z chrupiącej bułki tartej to coś pięknego! Inne dania niestety nie porywają – próbowany przeze mnie kotlet z kurczaka niczym się nie wyróżniał, a pierogi ruskie czy pomidorowa wręcz mi nie smakowały. Mam wrażenie, że po „Prasowym” została już tylko legenda, bo pod kątem smaku jest bardzo przeciętnie.

4/5
Data ostatniej wizyty 12/06/2022

Kawiarnia z kawą jakości speciality. Oprócz kaw mlecznych, serwowane są także kawy przelewowe i przygotowywane za pomocą metod alternatywnych. W kawiarni codziennie dostępne są świeże ciasta w różnych wariantach, takich jak niskowęglowodanowe, wegańskie, bezglutenowe i bez dodatku cukru. Można również spróbować kanapek przygotowywanych z własnego, wypiekanego na miejscu pieczywa. W menu znajdują się także polskie wina naturalne. Na miejscu znajduje się również palarnia kawy.

Kawa serwowana w Bez Cukru jest naprawdę wyśmienita, trzeba to przyznać. Gorąco polecam spróbować także ich wypieków. Miałem okazję skosztować sernika chałwowego, który faktycznie był mniej słodki niż standardowy sernik, ale za to wyjątkowo smaczny, o intensywnym smaku chałwy.

1/5
Data ostatniej wizyty 15/01/2023

Cudo Vegan Sushi to bar specjalizujący się w roślinnym sushi, gdzie dzieją się prawdziwe cuda. Restauracja powstała z misją promowania wyjątkowej wegańskiej kuchni, wykorzystując przy tym najwyższej jakości składniki. W duchu zero waste, przykładają także dużą wagę do minimalizacji marnowania produktów, wykorzystując je w całości. Menu oferuje niezwykłe połączenia smaków, tekstur i kolorów, które są w 100% wegańskie.

Osobiście miałem okazję spróbować zestawu Go-Godzilla. Niektóre składniki wyglądają jak tradycyjne ryby i nawet w smaku przypominają je. To niesamowicie smaczne sushi. Kawior sojowy smakuje jak prawdziwa ikra. To zupełnie inne doświadczenie niż sushi z rybą, ale robi naprawdę świetne wrażenie.

3/5
Data ostatniej wizyty 05/03/2023

Wegetariańska restauracja z wegańskimi propozycjami – punktem wyjścia tutejszych dań są kuchnie bliskowschodnie, ale w menu można odnaleźć kulinarne inspiracje w zasadzie z całego świata. Menu jest bardzo różnorodne i zawiera zupy, wrapy, burgery, hummusy, falafele, smażone sery oraz różnorodne desery.

Warto spróbować bakłażana z Tel Avivu – dość pikantne danie o głębokim smaku. Zwróćcie też uwagę na wrapy, czyli chyba największy klasyk FALLI. Mój ulubiony to avo-nori wrap o dość specyficznym smaku – mamy tu choćby nori, awokado i buraczana falafele – ale z pewnością wyróżnia się spośród innych zawijańców.

FALLA to w zasadzie już ogólnopolska sieć. Zaczynała na poznańskich Jeżycach, a obecnie znajdziecie ją w wielu miastach w naszym kraju. Menu między lokalami może się delikatnie różnić. Ja najczęściej jadam w FALLI w Warszawie, gdzie są dwa punkty – jeden w centrum, drugi na Mokotowie.

4/5
Data ostatniej wizyty 12/03/2023

Rrestauracja, która stawia na kiszonki i sezonowe produkty. Wewnątrz można zobaczyć wiele słojów z kiszącymi się warzywami, które są wykorzystywane w kuchni. Menu obejmuje śniadania, zupy, dania główne oraz wiele innych, zmienia się w zależności od sezonu i mimo dań z wielu zakątków świata w ofercie, ma domowy charakter.

Podczas wizyty w Ferment Neobistro próbowałem zakwasów, kiszonek, a wizytę zakończyłem kupnem kilku słoików kiszonek do domu. Na dania główne wybrałem udziec z indyka z kaszą bulgur i warzywami, a także makaron w sosie na bazie orzeszków ziemnych i sosu sojowego – oba wybory okazały się jak najbardziej trafione.

4/5
Data ostatniej wizyty 10/06/2023

Bardzo popularna kawiarnia w centrum Gorzowa. Słynie przede wszystkim ze znakomitych lodów rzemieślniczych, ale w ofercie ma też kawę jakości speciality z ekspresu ciśnieniowego i przelewowego, różnej maści napoje rozgrzewające i orzeźwiające (w zależności od pory roku), a także szeroką ofertę ciast i innych słodkości. Z wytrawnych propozycji są bajgle i bowle, również w wersji wegańskiej. Górka & Kulka to konsekwentnie rozwijany od lat biznes kawiarniany – w dodatku „z głową”: z jednej strony czerpiąc z ogólnopolskich, europejskich i światowych trendów, z drugiej dostosowując ofertę do lokalnego rynku.

5/5
Data ostatniej wizyty 25/08/2022

Palarnia kawy speciality, kawiarnia, śniadaniownia, piekarnia rzemieślnicza i pewnie-coś-jeszcze w jednym. Pięknie zaaranżowana przestrzeń, do tego aromat palonej kawy i pieczonego chleba. Co jeszcze? Naprawdę świetne, oryginalne śniadania, bazujące na wybornych produktach. Z takimi miejscami spotykałem się w Berlinie, ale nigdy nie były one prowadzone z takim rozmachem. Warto tutaj wstąpić na pyszne jedzenie i kawę, nie będziecie żałować!

4/5
Data ostatniej wizyty 17/03/2022

Prowadzona przez Daisuke, Japończyka z Hiroszimy, restauracja położona na Jeżycach. Specjalizuje się w japońskim curry, również w wydaniu wegańskim. Haikarę współtworzą właściciele Happa to Mame.

Menu restauracji jest krótkie. Dostaniecie tu w zasadzie tylko cztery różne pozycje. Haikara spicy kare to taki klasyk: słodkawy od owoców, gotowany na wołowinie, bardzo smaczny, troszkę pikantny i pełny umami. Katsu kare to w zasadzie to samo, tyle że z panierowanym koltetem. Najlepsze moim zdaniem jest kiima kare – curry, ale bez standardowego sosu, za to z mięsem mielonym, sosem serowym i onsen tamago. To takie danie, że jak macie zły dzień i chcecie zjeść coś pysznego, to możecie właśnie to zamówić.

Raczej nie przychodzi się do Haikary, by celebrować długi posiłek. Zajmujecie miejsce przy barze, wybieracie jedną pozycję, która jest szybko serwowana i którą równie szybko wcinacie, a potem z pełnym żołądkiem i usatysfakcjonowanym podniebieniem opuszczacie lokal.